Sylwia

Same 5* nie wystarczą..

Moja współpraca z p. Ewą zaczęła się od polecenia z Sądeckich Mecyi. Mieszkamy w Warszawie, ślub w Obidzy, zero znajomości miejsca i ludzi tylko pomysł: ma być kameralnie i uroczo.. Pierwsza rozmowa i pytanie o termin spotkania - ja: w dzień ślubu bo nie mam jak.. 

Rzadko spotyka się ludzi którym ufamy w 100%, a oni nie dość że to zaufanie doceniają to jeszcze dają z siebie dwa razy więcej! I za to właśnie pokochałam Panią Ewę. Po 3-4 rozmowach i kilku mailach zrealizowała dużo więcej niż ja byłabym w stanie siebie wymarzyć!!

Wielu tematów nie mogłam dopilnować osobiście, cześć przez natłok innych rzeczy zaniedbałam - nawet na odległość i chyba intuicyjnie nad wszystkim czuwała Pani Ewa

Przed ślubem się popłakałam (na szczęście przed make-up'em), bo miało być kameralnie i uroczo, a dzięki Niej było dodatkowo: wyjątkowo, niepowtarzalnie, elegancko, ale przytulnie, po prostu MAGICZNIE!! 

Wiem, że obie będziemy pamiętać ten dzień, więc KAŻDEJ Pannie młodej życzę TAKICH ludzi na swojej drodze - bo to dzięki zaangażowaniu wielu osób uroczystość zaślubin jest wyjątkowa, a Pani Ewa należy do ścisłego grona Profesjonalistów, którzy serce oddają swojej pracy, co odczułam w tym wyjątkowym dla nas dniu: 21.02.2017