paulaa.mackowiak

Muszę przyznać, że trafienie na Radka to był uśmiech losu. Tym bardziej, że początkowo nawet nie myśleliśmy o teledysku ślubnym, a na pomysł wpadliśmy krótko przed ślubem. Obejrzałam kilka realizacji Radka i intuicja podpowiedziała mi, że to z nim powinniśmy się skontaktować. Umowę z Radkiem podpisaliśmy kilka dni przed ślubem i przyznam, że z uwagi na taki ,,last minute'' nie było czasu na spotkanie i omówienie szczegółów, ale to nie stanowiło dla niego żadnego problemu. Radek przyjechał na miejsce i od razu wyczuł zarówno miejsce, jak i nas. No i wszystko zagrało. Dodatkowo muszę powiedzieć, że bez problemu zgrał się z fotografką, dzięki czemu sobie nie przeszkadzali, a pomagali - co w naszej opinii jest istotne. To co Radek wyczarował z naszego dnia, to jedno wielkie WOW. Film wzrusza, zostały uchwycone wszystkie emocje, a muzyka (OMG) - jest dobrana perfekcyjnie (Radek jest w tym najlepszy). Mówiąc w skrócie - jesteśmy zachwyceni.:)