Marta

Wybór fotografa to jedna z najważniejszych decyzji przy organizacji ślubu i wesela.

Każdy skupia się na sali, sukni, dodatkach, ale by ten wyjątkowy dzień trwał nie tylko chwilę ale i wieczność potrzebny jest ktoś, kto utrwali każdą niepowtarzalną sekundę.

Każdą łezkę w oku, uśmiech, podekscytowanie, każdy detal w bukiecie panny młodej i nutkę strachu w oku pana młodego ;) Zachwyty cioć, rozbawionych wujków przy wiejskim stole, wzruszenie rodziców podczas błogosławieństwa czy szaleństwa gości na parkiecie.

Kimś takim jest właśnie Kamil.

Mieliśmy mniej więcej określoną wizję fotografii, jakie chcieliśmy uzyskać, i prawdopodobnie większość z fotografów, z którymi rozmawialiśmy mogłaby nam zaoferować dobre zdjęcia. Ale dobre to za mało. W tym dniu muszą być niezwykłe. By uzyskać taki efekt fotograf nie tylko musi być dobry w swoim fachu, ale musi też być naszą "drugą połówką", rozumieć nas bez słów, być z aparatem zanim jeszcze my pomyślimy, że warto ten akurat moment uwiecznić, wyprzedzać pomysły, sytuacje, a przy tym być niezauważalnym.

Bo nie sztuka zrobić zdjęcie w dzisiejszych czasach smartfonów i programów do obróbki. Sztuką jest uchwycić moment.

I Kamil potrafi uchwycić sekundę w niezwykły sposób.

Ważne dla nas było, by czuć się dobrze przed obiektywem. Nic tak nie psuje fotografii jak sztuczne uśmiechy i wymyślne pozy. Kamil był wszędzie, łapał chwilę, subtelnie podpowiadał (np. "wyżej brodę poproszę"), a jednocznieśnie nie musztrował, nie przeszkadzał, nie wpychał się w środek przygotowań, nie popędzał, bo czas pracy wg umowy się kończy. Po prostu towarzyszył.

Plenerowa sesja ma nieco inny charakter. Tu chcemy uwiecznić naszą miłość z pięknym tłem. Mieliśmy kilka pomysłów, gdzie zrobić zdjęcia, ale nie mogliśmy się zdecydować. Kamil zabrał nas więc i w pole pełne złotych kłosów, i do zielonego parku, mamy nietuzinkowe zdjęcie w pizzerii (nieplanowane, bo wpadliśmy się posilić między zdjęciami,a fachowiec wykorzystał moment i złapał chwilę w obiektywie), mamy też ujęcia w przepięknie oświetlonej stolicy nocą, na tle biurowców, witryn sklepowych, a nawet na przystanku autobusowym.

Czy ktokolwiek inny byłby w stanie ziścić wszystkie nasze marzenia w trakcie tylko jednej sesji plenerowej? Na pewno nie :)

Kamil to nie tylko świetny fotograf, ale i dobra dusza każdego przyjęcia weselnego.

Minęły dwa lata od naszego ślubu. Niektóre momenty uleciały z pamięci. Otwierając nasz ślubny album wszystko wraca, a w sercu znów łopocze znajome podekscytowanie. To chyba też jedyny album, do którego oglądania nie trzeba nikogo zachęcać, a o który wciąż pytają nasi znajomi chcąc wrócić pamięcią do niezapomnianej imprezy lub też planując swój własny wielki dzień z pomocą Kamila.

POLECAMY!!!

Marta i Bartek

04.07.2015