Kamila

Nie szanują preferencji zamawiającego wzgledem publikowania zdjęć na ich stronach i miediach społecznościowych. Od samego poczatku jasno mowilismy, ze nie chcemy aby nasze zdjecia były wykorzystywane przez nich w celach promocji ich usług. Że nie zgadzamy się, na publikowanie naszych zdjęć na Facebooku. Pomimo tego nasze zdjęcia pojawily sie na ich stronie zanim jeszcze obudziliśmy się po weselu. Na nasza prośbę zostały usunięte. Nie obyło się jednak bez "targowania" i pytań czy mogą opublikować chociaż zdjecia gdzie nie ma twarzy gości. Odmowilismy. Ku mojemu zdziwieniu po wielu miesiacach od wesela otrzymalam maila z zapytaniem czy jednak mogliby wrzucic nasze zdjecia na Facebooka i swoja stronę. I po raz kolejny nie wyraziłam zgody. I po raz kolejny zostałam zapytana "czy może chociaż zdjecia, na ktorych nie ma twarzy?". Wrzucenie zdjęć na FB zdarzyli zrobic zanim sie obudziłam. Przysłanie tych samych zdjec mi zajelo im prawie tydzień. Niektore zdjecia nasi goście otrzymali zanim my je zobaczyliśmy ( Ukryte w kadrze szukało nastepnego klienta i podzielilo się zdjeciem z zareczona parą, ktora była na naszym weselu). Dostarczenie nam opracowanych zdjęć było oczywiście opóźnione i po uzgodnionym terminie (chociaz to podobno standard). Jakość wiedoklipu weselnego bardzo mnie rozczarowała ( to oczywiście kwestia gustu). 

Choć Kaja jest bardzo sympatyczną osobą, z wyżej wymienionych powodów nie mogę z czystym sumieniem polecić ich usług. Nie skorzystałabym ponownie z ich usług.