Aleksandra

Na Anetkę trafiliśmy przypadkowo- ale to chyba było przeznaczenie! 

Razem z mężem żyjemy w Wielkiej Brytanii, także organizacja wesela na ponad 130 osób była dla nas wielkim wyzwaniem. Na szczęście trafiliśmy na Manufakturę Przyjęć!

Jak poznaliśmy się z Anetką, mieliśmy już wybrany zespół na wesele, salę, kamerzystę i fotografa- co jak się okazuje, nie jest łatwą sprawą dla Wedding Plannera! Mimo to, Anetka wykonała cudowną pracę, aby połączyć wszystkich naszych podwykonawców w jedną całość.

Oprócz tego, nie jestem w stanie opisać ilości wiadomości, telefonów i maili, dzięki którym organizacja wesela przebiegała sprawnie. Ponadto, Anetka bardzo uważnie słuchała naszych pomysłów i, wraz z Adą z Kwiaterii, udało jej się stworzyć kolorystykę, dekoracje i dodatki o jakich marzyliśmy.

Aneta ma w sobie to coś- ona jest wulkanem energii o wielkim sercu, a te cechy wraz z jej skrupulatnością pozwalają jej zawsze dopiąć wszystko na ostatni guzik. Pełen profesjonalizm! 

Manufaktura współpracuje z wieloma partnerami, którzy zadbali o każdy detal naszego wesela: od Księgi Gości i kaligrafię, po koktajle i słodycze! Jej pomoc przy negocjacjach bardzo pomogła naszemu budżetowi (sami nie bylibyśmy w stanie nawet poprosić o zniżkę).

Anetka wykazała się nie tylko świetną organizacją podczas przygotowań, ale wraz ze swoim Team'em, świetnie koordynowały naszą imprezę. Bez niej, tort wyjechałby za szybko, ciocia by nie wróciła do domu, a podziękowania dla rodziców zobaczyło by tylko troje z nich haha, a to nie wszystko!

Mnóstwo naszych Gości było pod wrażeniem Anety i, mimo że wcześniej nawet nie myśleli o Wedding Plannerze, teraz proszą o jej wizytówki. 

Jeśli marzy się Wam wesele, podczas którego chcecie się bawić, smiać i nie przejmować wszystkim innym niż zabawa- nie zastanawiajcie się i umówcie się na spotkanie z Manufakturą Przyjęć.

Najelpsza decyzja E V E R.

Anetka nigdy już nie będzie dla nas tylko Wedding Plannerką :*

Dziękujemy,

Ola i Darek